Filip przyjechał do agencji, żeby bzyknąć swoją ulubioną pannę. Tak się jednak złożyło, że wszystkie dziewczyny pojechały do klientów, a na miejscu była tylko recepcjonistka Alicja, która zajmuje się czymś innym. Dopiero odpowiednia suma przekonała ją do małej zmiany zakresu obowiązków.